"Alicja w Krainie Zombie" Gena Showlater - recenzja

"Żałuję, że nie mogę się cofnąć w czasie i postąpić inaczej w wielu sprawach.
Powiedziałabym swojej siostrze: nie.
Nigdy nie błagałabym matki, by porozmawiała z ojcem.
Zasznurowałabym usta i przełknęła te nienawistne słowa.
Albo chociaż uściskałabym siostrę, mamę i tatę po raz ostatni.
Powiedziałabym, że ich kocham.
Żałuję... tak, żałuję"

Jej ojciec miał rację. Potwory istnieją… By pomścić śmierć rodziny, Alicja musi się nauczyć, jak walczyć z zombi. Nie spocznie, dopóki nie odeśle każdego żywego trupa z powrotem do grobu. Na zawsze.

Alicja - szesnastoletnia dziewczyna musi traci rodzinę w wypadku samochodowym. Musi przenieść się do innego miasta i do innej szkoły. W nowej szkole dziewczyna poznaje swoje przyjaciółki oraz dołącza do stada niebezpiecznych ludzi w jej szkole. Jak się okazuje dzieli ona z nimi dar i razem muszą stawić czoła zombie. Fabuła jest bardzo wciągająca i bardzo hmmm... oryginalna. Nigdy nie spotkałam drugiej książki o takiej fabule. Książkę mimo ilości stron czytało się szybko i bardzo miło.

Styl autorki jest prosty. Jednak myślę że nie jest to książka dla każdego ponieważ np. młodsze osoby mogą się jej po prostu bać. Narracja jest pierwszoosobowa opowiadana z perspektywy Alicji.

Bohaterowie dobrze wykreowani, niektórzy sympatyczni, niektórzy już mniej. Bohaterów lubiłam, główna bohaterka nie była irytująca ani głupia co bardzo często się zdarza w powieściach. Ale ogółem wszystko gra!!

Okładka no cóż... pierwsza część jest ładna nawet. Ale jeżeli chodzi o dwa kolejne tomy to okładka jest okropna. Do tej części ujdzie.

                                                   Podsumowując : 

Fabuła : 5/5  Styl autorki : 5/5  Bohaterowie : 5/5 Oprawa wizualna : 4/5   =  19/20

I to tyle w tym poście mam nadzieję, że wam się podobał. Zapraszam do komentarzy i piszcie jakie wy macie zdanie na temat tej ksiązki lub jeśli nie czytaliście to czy chcecie przeczytać :)